Kajetan P. był zafascynowany mordercą? Makabryczny wiersz
Policjanci z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP poszukują 30-letniego Kajetana Poznańskiego. Mężczyzna jest podejrzewany o zabójstwo, do którego doszło 3 lutego 2016 roku w Warszawie. Tymczasem na jaw wychodzą coraz bardziej makabryczne fakty, ukazujące osobowość poszukiwanego bibliotekarza.
Jak donosi TVN24 Poznański miał dziwne fascynacje. Jednym z przejawów jego upodobań miał być wiersz, który został opublikowany przez podejrzanego w 2014 roku w roczniku poświęconym kulturze świata starożytnego "Meander".
Poznański, zafascynowany postacią Hannibala Lectera z filmu "Milczenie Owiec" napisał "Wieczerzę Hannibala Lectera". Tekst w oryginale powstał w języku łacińskim, przetłumaczyli go dziennikarze "Super Expressu".
Oto śpieszą na ucztę muzy święte,
Na mięsną ucztę moją.
Nuże, zaczynamy od ramion fletnisty,
Które fałszywie już nie zagrają.
Słuchajcie! Fałsz zgładzony - harmonia przywrócona
Rozbrzmiewa mi, symfonia!
Skosztujecie teraz mózgu gaduły
Platońskiego? Jak pachnie bosko!
Pieczyste gotuję wnet półsłodkiemu Punijczykowi,
Zapomniane są błazeństwa.
Wieczerzy kulminacja: pięć razy wątróbka
Z lichych pisarzy.
Dlaczego pięć, tylko pięć - cokolwiek rozczarowuje,
Lecz innych, na Poluksa, pochwycę.
Wieczerzajcie, drodzy - wy kochacie mnie dzikiego,
Bowiem wzniosła sztuka krwi jest żądna.
Poznański miał później wyjaśniać, że inspirował się poezją Horacego i thrillerami Thomasa Harrisa.
Makabryczna zbrodnia
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała w sobotę list gończy za Kajetanem Poznańskim podejrzanym o zabójstwo kobiety, której ciało znaleziono w mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu - podała dzisiaj stołeczna policja.
30-letni mężczyzna jest podejrzewany o zabójstwo, do którego doszło 3 lutego 2016 r. w Warszawie. W piątek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny, co było konieczne do wydania listu gończego. Stołeczna policja na swojej stronie internetowej podała, że list prokuratura wydała w sobotę.
W środę w jednym z mieszkań na warszawskim Żoliborzu wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało młodej kobiety. Było okaleczone, bez głowy. Głowę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu. Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie mieszkania na Żoliborzu, przy ul. Potockiej.
Mężczyzna ma około 180 - 185 cm wzrostu, ciemną karnację. Sylwetka szczupła. Może nosić okulary.
Funkcjonariusze zwracają się z prośbą do wszystkich osób, które mają informację o miejscu pobytu poszukiwanego lub widziały widoczną na zdjęciach osobę od dnia 3 lutego 2016 r. do chwili obecnej o kontakt pod numerami telefonów 22 603-65-59, 22 603-63-52 oraz 997 i 112 lub z najbliższą jednostką Policji.
Mroczne wiersze
To nie pierwszy taki przypadek kiedy osoba podejrzana o brutalne zabójstwo przelewa swoje frustracje na papier. Robiła tak również na przykład 18-letnia Zuzanna M., podejrzana o to, że wraz ze swoim chłopakiem zamordowała jego rodziców w Rakowiskach na Lubelszczyźnie.
Taki wiersz na kilka dni przed zbrodnią zamieściła na na Facebooku:
Przyjedź.
Nie ma żadnych planów, których nie możesz odwołać.
Śmierć o ciebie nie pyta.
Nie ośmieliłaby się.
Przyjedź.
Mam pewność, że zechcesz zostać dłużej.
To ja
dam ci wszystko.
Oboje wiemy, że prędzej czy później wydarzy się. Oszczędź sobie: szkoda, że nie __________ się wcześniej. Przyjedź.