Henri De Toulouse-Lautrec i paryska bohema w konturach
Poruszający się z niezwykłą sprawnością w świecie sztuki Henri De Toulouse-Lautrec - dusza Paryża, portrecista Moulin Rouge, ilustrator "Le Rire" - prywatnie był człowiekiem kalekim, schorowanym, walczącym z alkoholizmem, chorobami wenerycznymi i kompleksami. Doceniany w artystycznych kręgach i witany z radością w czerwonych zaułkach francuskiej stolicy grafik uważany był przede wszystkim za doskonałego i błyskotliwego obserwatora.
Toulouse-Lautrec urodził się w arystokratycznej rodzinie. Był pierwszym synem hrabiego Alphonse'a i hrabiny Adèle. Jego młodszy brat zmarł jako roczne dziecko. Rodzice byli ze sobą blisko spokrewnieni - stąd wzięły się poważne problemy zdrowotne chłopców. Zwyczaj kojarzenia kuzynów był jednak w tej rodzinie sposobem na utrzymanie rodzinnego majątku w stanie nierozproszonym.
Henri cierpiał prawdopodobnie na pyknodysostozę - rzadką chorobę genetyczną, nazywaną później Syndromem Toulouse-Lautreca. W jego licznych biografiach pojawiają się również informacje o osteoporozie, achondroplazji i wrodzonej łamliwości kości.
Gdy jako 13-latek złamał lewą kość udową, a rok później prawą, uszkodzenia nie zrosły się prawidłowo. Wówczas kończyny chłopca przestały rosnąć, co ostatecznie przyczyniło się do tego, że jako dojrzały mężczyzna miał zaledwie 1,5 metra wzrostu.
Ponieważ wszystkie te schorzenia uniemożliwiały mu korzystanie w pełny sposób z atrakcji dostępnych dla młodych ludzi, Henri zajął się sztuką. Stał się ważnym przedstawicielem postimpresjonizmu, flirtował z secesją, bawił się rysunkiem. Swobodnie operował kreską, ujarzmiając konturem barwne plamy, z których na jego pracach powstawały żywe, pełne charakteru kompozycje.
Był obdarzony niezwykłym zmysłem obserwatora. Dzięki temu stał się cennym dokumentalistą życia paryskiej bohemy.
Gdy w 1889 słynny kabaret Moulin Rouge otworzył wśród "czerwonych latarni" swoje podwoje, Lautrec został poproszony o przygotowanie serii plakatów. W tym kabarecie Lautrec miał także swoje stałe miejsce, a jego prace były eksponowane w słynnym budynku z imitacją młyna na dachu.
Na jego pracach znajdziemy więc m.in. Yvette Guilbert - francuską piosenkarkę, Jane Avril i Louise Weber - tancerki kankana związane z Moulin Rouge.
W paryskich domach publicznych, gdzie jego ułomności były kwestią drugorzędną, spędzał dużo czasu. W twarzach, swobodnych zachowaniach prostytutek i ich intymnych relacjach szukał inspiracji.
Przez większość swojego dorosłego życia był alkoholikiem. Na krótko przed śmiercią trafił do sanatorium. Zmarł w rodzinnym majątku, w wyniku komplikacji spowodowanych uzależnieniem i syfilisem, nie dożywszy swoich 37. urodzin.
Namalował 737 obrazów, 275 akwarel, 363 grafik i plakatów, ponad 5 tys. rysunków.
EKM
Źródło: