Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Spór wokół III linii metra w Warszawie. Ratusz nie zmienia zdania

Ma ułatwić życie mieszkańcom stołecznej Pragi, lecz pojawiają się głosy, że będzie to dla nich kukułcze jajo. Mimo to warszawski ratusz podpisał kolejną umowę związaną z budową trzeciej linii metra. Inwestycji, której twarz daje prezydent Rafał Trzaskowski, zarzuca się, że wydłuży podróże do centrum miasta. Z kolei ratusz twierdzi, że odpowiada na zmieniające się nawyki mieszkańców.

Inwestycja w III linię metra jest jedną ze sztandarowych, gdy władzę w Warszawie sprawuje Rafał Trzaskowski
Inwestycja w III linię metra jest jedną ze sztandarowych, gdy władzę w Warszawie sprawuje Rafał Trzaskowski/Piotr Molecki / Miasto Stołeczne Warszawa/East News

To ma być jedna ze sztandarowych warszawskich inwestycji, z którą kojarzyć ma się prezydent Rafał Trzaskowski. Chociaż stolica nie ukończyła jeszcze budowy II linii metra, ratusz stawia kolejne kroki, by w przyszłości mieszkańcy podróżowali także trzecią linią podziemnej kolei (M3).

Budowa pierwszego odcinka tunelu i towarzyszących mu stacji ma zakończyć się w 2028 roku. Miasto planuje, że nowe metro połączy osiedle Gocław, ulicę Ostrobramską, stację PKP Warszawa Wschodnia i rondo Wiatraczna z pętlą przesiadkową przy Stadionie Narodowym. Do tego ostatniego miejsca dociera linia metra M2, istnieje tam również lokalny dworzec kolejowy.

Tak ma wyglądać jedna ze stacji warszawskiej linii metra M3
Tak ma wyglądać jedna ze stacji warszawskiej linii metra M3/Miasto Stołeczne Warszawa/Archiwum

Władze Warszawy co jakiś czas przedstawiają kolejne plusy związane z powstaniem M3. W marcu, gdy Trzaskowski ostatecznie zdecydował o budowie trzeciej linii, przekonywały, że jej przebieg opracowano m.in. na podstawie analiz "niezależnych ekspertów" z polsko-europejskiego konsorcjum i pomoże on "zszyć" prawobrzeżną Pragę z lewobrzeżnym Śródmieściem i innymi dzielnicami. 


Z kolei w piątek ratusz przekazał, że podpisał umowę z firmą ILF Consulting Engineers Polska na wykonanie "prac przedprojektowych" dotyczących III linii i projektowanej "zajezdni" dla pociągów metra - STP Kozia Górka. Opublikował też wizualizację wyglądu kilku planowanych stacji M3.

Planowana stacja linii M3 - Jana Nowaka-Jeziorańskiego
Planowana stacja linii M3 - Jana Nowaka-Jeziorańskiego/Miasto Stołeczne Warszawa/Archiwum

- Podpisana właśnie umowa przybliża nas do realizacji pierwszego odcinka trzeciej linii i ogłoszenia postępowania w formule projektuj i buduj. Budowa metra ma priorytet, pomimo dość trudnej sytuacji finansowej miasta. Rozstrzygamy już przebieg trzeciej linii na pozostałych odcinkach. Prowadzimy także intensywne prace koncepcyjne dotyczące kolejnych linii i docelowego układu metra w stolicy - przekonywał Rafał Trzaskowski.

"Haczyk" niezgody. Ułatwi czy zatruje życie na Gocławiu?

Zdaniem prezydenta stolicy, praski odcinek M3 "znacznie ułatwi podróżowanie mieszkańcom dużych osiedli na Gocławiu, Grochowie i Kamionku". Do tego pierwszego rejonu stolicy ma zostać także poprowadzona linia tramwajowa, lecz jej realizację odłożono w czasie.


Projekt wejścia na stację linii M3
Projekt wejścia na stację linii M3/Miasto Stołeczne Warszawa/Archiwum

Gdy planowane lokalizacje pierwszych stacji M3 połączymy linią, uzyskamy charakterystyczny "haczyk" - i to właśnie jego przebieg wzbudza w Warszawie kontrowersje. Krytycy wskazują, że pasażerowie z Gocławia niepotrzebnie będą "zwiedzać" dzielnicę Praga-Południe, zamiast jechać od razu do Śródmieścia.  


Warszawska organizacja Miasto jest Nasze od miesięcy przekonuje, że budowa trzeciej linii w kształcie założonym przez ratusz pogorszy organizację komunikacji miejskiej.  "M3 będzie kończyć bieg na stacji Stadion Narodowy. Oznacza to, że pasażerowie chcący kontynuować podróż w kierunku centrum, będą musieli przejść antresolą na sąsiedni peron - dwukrotnie korzystając ze schodów - i poczekać na pociąg II linii metra. Samo przejście zajmie około trzech minut" - stwierdzili.

Planowane lokalizacje pierwszego odcinka linii M3
Planowane lokalizacje pierwszego odcinka linii M3/Miasto Stołeczne Warszawa/Archiwum

"Proponowana trasa jest beznadziejna". Ratusz uważa inaczej

Miejscy aktywiści zauważyli także, że istniejące teraz linie autobusowe dowożą mieszkańców szybciej w kluczowe punkty na Śródmieściu niż robiłoby to metro, uwzględniając czas potrzebny, by zmienić pociąg.


Negatywne komentarze zamieszczają również użytkownicy mediów społecznościowych. "Wyobraźcie sobie: wsiadasz w metro na Gocławiu, dojeżdżasz do stacji Stadion. Cały pociąg wysiada i rusza wszystkimi schodami na drugi peron. Tam próbujecie wsiąść do pociągu już wypchanego ludźmi z Targówka. Cudem wsiadasz. Przystanek Świętokrzyska - próbujesz się przedostać wąskim przejściem na I linię. Ktoś się potknął - stoicie w ludzkim korku 5 minut" - napisał jeden z nich pod ostatnim wpisem Warszawskiego Transportu Publicznego, dotyczącym postępów w pracach nad M3.

"Kolejne linie metra są mega potrzebne, ale proponowana trasa jest beznadziejna" - dodał kolejny internauta. W ciągu ostatnich miesięcy przedstawiciele ratusza odpowiadali na podobne komentarze, iż w ciągu ostatnich dekad transportowe zwyczaje warszawiaków zmieniły się, więc nie każdy musi dostać się do zespołu przystankowego przy Pałacu Kultury. Ich zdaniem chcą za to wygodnie przemieszczać się w okolicy miejsca zamieszkania.


"Niezrozumiałe jest wskazywanie, że jedynym kierunkiem podróży jaki odbywają mieszkańcy Gocławia jest podróż do Ronda Dmowskiego. Taki dogmat transportowy obowiązywał w połowie XX wieku i jest sprzeczny z obecnym poziomem rozwoju miasta - w przeciwieństwie do obrazu stolicy z lat 50-70 XX wieku" - wyjaśnia Urząd m.st. Warszawy, zauważając, że przesiadka na Stadionie Narodowym zajmie nie trzy, lecz 1,5 minuty.


Kontruje też argument o autobusach szybszych niż metro: "Nawet buspas nie jest tak skuteczny jak osobny tor, za to linie można dynamicznie zmieniać w zależności od potrzeb. Te dwa środki transportu w naturalny więc sposób się uzupełniają. Ale to metro najlepiej się sprawdza w obszarach o największej gęstości i na dłuższych odcinkach podróży".

Urzędnicy chcą metra na Dworzec Zachodni

Przy okazji opublikowania wizualizacji stacji linii M3, urzędnicy ogłosili, że "niebawem zostanie rozstrzygnięty przetarg na wykonanie 'Studium rozwoju systemu metra w Warszawie'". "Eksperci w studium transportowym oszacują koszty i korzyści różnych wariantów przebiegu metra, co pozwoli na wybór przebiegu kolejnych linii i docelowego kształtu sieci metra" - uściślili.


Obecnie miasto zakłada, że po 2028 r. trzecia linia będzie wydłużona. Jej pociągi mają jeździć pod Rondem Waszyngtona, Placem Konstytucji (gdzie trzecia linia skrzyżuje się z pierwszą) do dworca PKP Warszawa Zachodnia, a także przez Siekierki i Mokotów.

Tak docelowo może wyglądać schemat linii metra w Warszawie. To plan z marca 2021 r.
Tak docelowo może wyglądać schemat linii metra w Warszawie. To plan z marca 2021 r./Miasto Stołeczne Warszawa/Archiwum
"Wydarzenia": Nie chcieli założyć maseczek w pociągu. Doszło do szarpaniny/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także