Nowy dylemat anglikanów: Biskup rozwodnik
Rozwiedzeni duchowni anglikańscy nie będą automatycznie wykluczani z dostępu do stanowisk biskupich; decyzję w tej sprawie podjęła w maju Izba Biskupów, jedna z trzech składowych Synodu Generalnego, obok kleru i laików - informuje "Sunday Telegraph".
Tygodnik twierdzi, że zmianę Kościół anglikański formalnie ogłosi w lipcu, a drogę do niej utorowała opinia prawna uznająca, iż nie ma przeszkód, by rozwodnik lub duchowny ożeniony z rozwódką nie mógł być konsekrowany.
Specjalna komisja nominacyjna (Crown Nominations Commission) będzie rozpatrywać indywidualnie każdy przypadek anglikańskiego duchownego ubiegającego się o godność biskupią. Nie będzie z góry wykluczany dlatego, że jest rozwodnikiem.
Dotychczasowe reguły wymagały, by kleryk przed wyświęceniem, jeśli jest rozwodnikiem lub ożenił się z rozwódką, uzyskał specjalne pozwolenie. W przypadku uzyskania go nie miał możliwości ubiegania się o stanowisko biskupa.
Obecnie tylko jeden biskup anglikanów jest rozwodnikiem, ale jego małżeństwo rozpadło się dopiero po tym, jak został konsekrowany.
W 2002 r. Kościół anglikański zmodyfikował stanowisko w sprawie świętości związku małżeńskiego, gdy Synod Generalny zgodził się, by w wyjątkowych sytuacjach zezwolić rozwodnikom na ponowny ślub kościelny, a tym samym dopuścić ich do sakramentu komunii.
"Sunday Telegraph" zwraca uwagę, że sprawa biskupów-rozwodników głęboko dzieli hierarchów anglikańskich; część z nich uważa, że jest to nie do przyjęcia jako sprzeczne z zasadą świętości związku małżeńskiego zawieranego raz na całe życie.
Podczas gdy za wprowadzeniem zmiany dotyczącej rozwodników opowiada się duchowy zwierzchnik anglikanów arcybiskup Canterbury Rowan Williams, drugi w hierarchii Kościoła anglikańskiego arcybiskup Yorku John Sentamu jest jej zdecydowanie przeciwny.
Sekretarz wpływowej grupy "Forward in Faith" reprezentującej 400 parafii anglikańskich Geoffrey Kirk wskazuje, że Pismo Święte jasno stwierdza, iż rozwód i zawarcie ponownego związku nie jest u chrześcijan dopuszczalne.
Według niego jest to o wiele dalej idące odstępstwo od kanonów wiary niż inna głęboko kontrowersyjna kwestia - dopuszczenia gejów do stanowisk biskupów. Dotychczas był tylko jeden taki przypadek - w USA.
Anglikanie nie uznają celibatu. Dopuszczają też kobiety do stanu duchownego (diakonatu), choć kwestia konsekrowania ich na biskupów została odłożona do 2014 r., ponieważ wymaga konsultacji i zmian w prawie. Obok wyświęcania gejów na księży także konsekracja kobiet na biskupów grozi rozłamem wśród anglikanów. Ostrzegał przed nim abp Canterbury w lutym tego roku.
INTERIA.PL/PAP