Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Chcesz coś dostać od Boga? Musisz zapłacić

Spotkania w zamkniętych grupach, kolejne stopnie wtajemniczenia, deklaracje uległości wobec przełożonych i tworzenie struktur niezależnych od biskupów - tak działa w Polsce wspólnota Koinonia Jan Chrzciciel, informuje "Dziennik".

Dominikanie z wrocławskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach potwierdzają, że docierają do nich niepokojące sygnały na temat tej wspólnoty. Oto co opowiada kobieta, która z niej odeszła:

- Jako osoba nieuleczalnie chora doznawałam nieustannej presji. Bo według obowiązującej nauki dobry chrześcijanin nie choruje. Wyrzucano więc ze mnie złe duchy, modlono się o uzdrowienie, zarzucano mi brak wiary. A najważniejszym punktem było zbieranie datków. Lider zachęcał: chcesz coś otrzymać od Boga? Musisz dać coś w zamian.

Aby zostać członkiem Koinonii i mieć tzw. wspólnotę rodzinną, która spotyka się obowiązkowo raz w tygodniu w prywatnym domu, trzeba sympatyzować z grupą około roku. Dopiero potem podpisuje się deklarację członkowską, w której jest m.in. zobowiązanie do uległości wobec przełożonych. - To stwarza ogromne pole do manipulacji - podkreśla dominikanin o. Tomasz Franc.

Koinonia Jan Chrzciciel jest w naszym kraju od lat 90., jednak do tej pory nie udało się jej uzyskać zgody na działanie w ramach Kościoła katolickiego. Grupa znalazła jednak inne wyjście: rejestruje świeckie stowarzyszenia. To konieczne m.in. po to, by móc legalnie dysponować majątkiem. Wszyscy członkowie Koinonii zobowiązują się bowiem do odprowadzania na rzecz wspólnoty dziesiątej części swoich dochodów.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także