Najgorzej jest w rejonie Starogardu Gdańskiego - powiedziała rzecznik firmy Energa-Operator S.A. Alina Geniusz-Siuchnińska. Dodała, że energetycy będą starać się jak najszybciej usunąć awarie. Mł. asp. Waldemar Banna z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa powiedział, że na terenie Żuław, gdzie w środę w wielu miejscach woda przerwała, bądź naruszyła wały przeciwpowodziowe, jest już spokojnie. - Po tym, jak wiatr zelżał, woda zaczęła opadać - powiedział Banna dodając, że przez całą noc w najbardziej zagrożonych miejscach powiatu nowodworskiego pracowało około 300 strażaków reperujących wały. - Teraz na Żuławach i w pozostałych rejonach województwa wypompowujemy nadal wodę z wielu położonych niżej pomieszczeń, usuwamy też ciągle drzewa i konary powalone przez wiatr - dodał Banna. Jak powiedział, przez całą środę pomorscy strażacy wzięli udział w ponad 1200 interwencjach. - W przeciętny dzień jest ich kilkadziesiąt - dodał Banna.