Pokazano zrekonstruowany film Morgensterna "Jutro premiera"
Zrekonstruowany cyfrowo film Janusza Morgensterna "Jutro premiera" z 1962 r., komedię przedstawiającą w krzywym zwierciadle kulisy teatru, zaprezentowano w poniedziałek w Warszawie. W pokazie wzięli udział artyści, wśród nich Krystyna Sienkiewicz i Stanisław Tym.
Widzów przywitała wdowa po zmarłym w 2011 r. reżyserze Krystyna Morgenstern. Zwróciła uwagę, że "Wszyscy z tego filmu stali się później znanymi aktorami". Stanisław Tym, który zagrał tam epizodyczną rolę "aktora występującego w +Wieczorze trzech króli+", powiedział: "Minęło już ponad 50 lat".
Film zrekonstruowano cyfrowo w ramach projektu KinoRP, mającego na celu przywracanie publiczności klasyki rodzimego kina w doskonałej jakości obrazu i dźwięku. Dzięki nowoczesnym technikom filmy mistrzów odzyskują pierwotny blask, zatracony w pewnym stopniu na przestrzeni lat na poddanej mechanicznym uszkodzeniom i upływowi czasu taśmie.
Jak przypomniano przed uroczystą projekcją w kinie Kultura, w obsadzie satyrycznej komedii Morgensterna, oprócz Tyma, znaleźli się m.in.: Gustaw Holoubek, Krystyna Sienkiewicz, Edward Dziewoński, Aleksander Bardini i Kalina Jędrusik.
Przy realizacji filmu współpracowali z Morgensternem m.in.: Agnieszka Osiecka (współpraca reżyserska), Kurt Weber (zdjęcia) i Stanisław Śliskowski (operator kamery).
"Jutro premiera" to adaptacja sztuki Jerzego Jurandota "Trzeci dzwonek". Film przedstawia, w krzywym zwierciadle, kulisy teatru - kaprysy, obyczaje ludzi sceny, widziane oczyma młodego dramaturga, chcącego wystawić sztukę.
- To był nadzwyczajny okres w naszym życiu - tak lata sześćdziesiąte wspominała przed pokazem Krystyna Sienkiewicz, która 14 lutego obchodzić będzie 78. urodziny. W filmie "Jutro premiera" zagrała kwiaciarkę.
- Artyści byli wielcy. W ogóle wtedy nad światem, nad Europą przefrunęło coś nadzwyczajnego. Beatlesi, Tom Jones..." - opowiadała. Wspominała przyjaźnie nawiązane w Studenckim Teatrze Satyryków m.in. z Osiecką, Tymem, Janem Tadeuszem Stanisławskim. "Przyjaźniliśmy się też z Leszkiem Kołakowskim - opowiadała.
- Cieszę się, że otarłam się o tamte lata, tamtą muzykę, tamtych wielkich - mówiła aktorka. Podkreśliła, że kariera artystyczna w tamtych czasach "wiązała się z wielką pracą" i że "trzeba było wyróżniać się osobowością".
"Wersal" - tak warunki pracy przy filmie reżyserowanym przez Morgensterna wspominał w poniedziałek operator kamery Stanisław Śliskowski. "Przychodził na plan zawsze elegancki. Kiedy wchodził, mówił "cisza" i zapadała "cisza" - opowiadał o reżyserze Śliskowski.
"Jutro premiera" to kolejny, po m.in. "Do widzenia, do jutra", "Jowicie" i "Trzeba zabić tę miłość" film Janusza Morgensterna zrekonstruowany cyfrowo w ramach Projektu KinoRP - przypomniało Stowarzyszenie Filmowców Polskich, jeden z organizatorów pokazu. Projekt KinoRP został zainicjowany w 2008 r. przez firmę KPD. Przedsięwzięcie jest koordynowane przez Cyfrowe Repozytorium Filmowe, którego partnerami są m.in.: Studio Filmowe KADR, Studio Filmowe ZEBRA i Studio Filmowe TOR.