Reklama

Lubuskie: Sami naprawili most, będą mieć kłopoty

Mieszkańcy wsi Kije w Lubuskiem sami naprawili grożący zawaleniem most - teraz odpowiedzą za samowolę budowlaną. Sprawa była dla nich o tyle pilna, że część wsi bez mostu została odcięta od świata. Pod wodzą sołtysa i z poparciem miejscowego burmistrza mieszkańcy w czynie społecznym w ciągu tygodnia zbudowali nową przeprawę. Na to z kolei policji poskarżył się powiatowy zarząd dróg.

Mieszkańcy wsi Kije w Lubuskiem sami naprawili grożący zawaleniem most - teraz odpowiedzą za samowolę budowlaną. Sprawa była dla nich o tyle pilna, że część wsi bez mostu została odcięta od świata. Pod wodzą sołtysa i z poparciem miejscowego burmistrza mieszkańcy w czynie społecznym w ciągu tygodnia zbudowali nową przeprawę. Na to z kolei policji poskarżył się powiatowy zarząd dróg.

Teraz nowy most sprawdzi prokuratura, a jeśli śledczy stwierdzą popełnienie przestępstwa, sprawa trafi do sądu. Mieszkańcy wsi nie kryją zaskoczenia. - To jest jakaś kpina - mówi Roman Wilczyński, sołtys wsi Kije.

X-news

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy