Cmentarz bez nagrobków
Cmentarzysko bez nagrobków znajduje się w pobliżu wsi Silna niedaleko Pszczewa w województwie lubuskim.
Przez kilkaset lat, aż do drugiej połowy XIX wieku grzebano tu osoby zmarłe podczas epidemii dżumy i cholery.
Trudno również dokładnie oszacować liczbę osób, które mogą być w tym miejscu pochowane. Właściwie nie ma na ten temat żadnych precyzyjnych danych - poinformował dr Tomasz Shubert z Ośrodka Edukacji Przyrodniczej w Pszczewie.
- Cmentarz usytuowany jest tuż obok przydrożnej kapliczki. Na pierwszy rzut oka nie sposób stwierdzić, że ziemia kryje tam szczątki ludzi -- powiedział Shubert.
Cmentarzysko znajduje się na niewielkim, częściowo zarośniętym pagórku. Miejscowa legenda mówi, że powstało obok kapliczki wybudowanej na pamiątkę pobytu św. Wojciecha. Niestety nikt nie zadbał o oznaczenie samego cmentarza.
Jak dodał Shubert, z ksiąg parafialnych można dowiedzieć się, że w okolicach Pszczewa znajduje się kilka podobnych miejsc pochówku zmarłych w wyniku epidemii. Najczęściej są to mogiły zbiorowe, w których chowano nawet po kilkaset osób.
Wg tych przekazów w XVIII wieku epidemia zabiła m.in. niemal wszystkich mieszkańców wsi Stok.
- Wiemy, że ofiary dżumy lub cholery pochowane są również przy czynnym cmentarzu w Pszczewie. Niedawno podczas prac związanych z budową kanalizacji natrafiono tam na szczątki setek ludzi - powiedział Shubert.
INTERIA.PL/PAP