Zima będzie krótka
Fani mroźnej i śnieżnej zimy nie będą mieli w tym sezonie wielu powodów do radości. Biała pani królować zacznie dopiero w styczniu, by już po trzech tygodniach odejść w siną dal, twierdzi "Super Express".
- Tak to właśnie się zapowiada, mówi Wojciech Majik z wrocławskiego biura prognoz "Cumulus", superexpressowy ekspert od pogody (do tej pory rzadko się mylił). - Zima będzie krótka i łagodna. Z małymi opadami śniegu. A po 20 lutego możemy już o niej zapomnieć.
Z analiz meteorologicznych wrocławskiego biura, a także z symulacji przeprowadzonych przez amerykańskich meteorologów wynika, że przynajmniej do 20 grudnia na terenie całego kraju będzie powyżej zera.
Tuż przed świętami temperatura spadnie średnio o 2 stopnie. Zacznie padać deszcz i deszcz ze śniegiem. Jedynie wschodnia Polska liczyć może na ujemne temperatury, do minus 5 stopni C. Pod koniec miesiąca w górach spadnie trochę śniegu.
W pierwszych dwóch tygodniach stycznia będzie ciepło do plus 6 stopni. Dopiero w drugiej dekadzie stycznia słupek rtęci spadać zacznie nawet do minus 20 stopni! Jednak tylko w nocy, bo w ciągu dnia będzie cieplej, najwyżej minus 5-6 stopni. Taki typ pogody utrzyma się najwyżej do 20 lutego. Potem temperatura wzrośnie do 10 stopni i przyjdzie wiosna. Niestety, według dalszych prognoz na gorące lato nie ma co liczyć.