"Rzeczpospolita": Kilkanaście nowych taśm. Co zawierają?
Zbigniew Stonoga nie umieścił w sieci wszystkich akt śledztwa w sprawie afery taśmowej. Wśród pozostałych tomów, do których dotąd strony nie miały dostępu i które nie są publicznie znane, są trzy tomy akt niejawnych – donosi dziennik. Co zawierają utajnione akta?
Grażyna Zawadka i Izabela Kacprzak ujawniają na łamach "Rzeczpospolitej", że akta afery podsłuchowej zawierają jeszcze 14 nieujawnionych potajemnie nagranych rozmów VIP-ów w warszawskiej restauracji "Sowa & Przyjaciele". Kto i o czym rozmawia, śledczy nie podają.
Jak twierdzi jednak gazeta, jest to m.in. zapis rozmowy prezesów dwóch dużych banków, a także byłego senatora PO z szefem strategicznej spółki Skarbu Państwa.
Tymczasem śledczy ustalają w jaki sposób akta, które umieszczono w sieci, trafiły do Zbigniewa Stonogi. Dotąd śledczy nie przesłuchali adwokata, który się z nimi zapoznawał w prokuraturze, bo są pewni, że i tak zasłoni się tajemnicą. Nieoficjalnie od jednego z adwokatów "Rzeczpospolita" usłyszała, że odmówi on prokuraturze ujawnienia, komu zgodnie z prawem przekazał fotokopie.
Gazeta dowiedziała się również, że to nie interwencja pokrzywdzonych, których nazwiska widniały w upublicznionych w sieci aktach, zablokowała stronę internetową na Facebooku z materiałami ze śledztwa.
"Prawdopodobnie skany akt skasował ten, kto wcześniej je tam umieścił" - twierdzi informator gazety z wymiaru sprawiedliwości.
Więcej w "Rzeczpospolitej".