Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Promotor broni pracy Zyzaka

Praca magisterska Pawła Zyzaka nie była pozbawiona pewnych usterek i o nich pisał zarówno jej recenzent pan dr hab. Zdzisław Zblewski, jak i ja - mówi w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" prof. Andrzej Nowak, promotor tej pracy.

Andrzej Nowak: - Usterki te w zestawieniu z gigantycznym, niespotykanym wręcz nakładem pracy, także pracą interpretacyjną wykonaną przez magistranta, nie mogły w najmniejszym stopniu przeważyć oceny, która w przypadku obu recenzji była bardzo dobra. Takich prac, na tak wysokim poziomie badawczego efektu (mamy w niej ok. 1000 źródeł, w tym 54 relacji i dziesiątki dokumentów archiwalnych) się nie spotyka. Zatem kilka błędów, które w obu recenzjach zostały dostrzeżone, nie można uznać za dyskwalifikujące.

"ND": - Jak Pan ocenia posłużenie się źródłami anonimowymi...?

Andrzej Nowak: - Jak już wspomniałem, obok kilkuset innych źródeł, głównie publikowanych, a częściowo także dokumentów archiwalnych, pan mgr Zyzak uzupełnił swoja pracę o 54 relacje świadków, którzy na różnych etapach życia zetknęli się z Lechem Wałęsą. Wśród tych relacji 13 pozostało anonimowych. Ich autorzy nie chcieli, by ich nazwiska zostały podane do wiadomości publicznej ze względu na zastraszenie, jakiemu podlegali w okresie rządów prezydenta Wałęsy, kiedy UOP przyjeżdżał w tamte strony i - tak to pamiętają świadkowie - miał zabierać stamtąd dokumentacje dotyczącą dzieciństwa Lecha Wałęsy. Zgodnie z moją sugestią autor w tych warunkach zrobił wszystko, co można było - podał dokładnie daty i miejsce pozyskania relacji, jak i imiona tych osób.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także