Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Premier sepleni, prezydent ma szczękościsk

Premier Donald Tusk sepleni i źle wymawia głoskę "r", a bracia Kaczyńscy cierpią na szczękościsk i powinni chodzić z korkiem w zębach. Podobne problemy z mową ma co trzeci dorosły Polak oraz połowa dzieci w wieku szkolnym - wylicza "Dziennik Polski".

/Agencja SE/East News

Specjaliści alarmują - w ciągu ostatnich kilku lat liczba dzieci mających problemy logopedyczne wzrosła aż o 60 proc. Dziś co drugi maluch w wieku sześciu lat ma wadę wymowy, którą trzeba leczyć. Logopedzi zaczynają nawet mówić o pladze, a winą za to obarczają m.in. zapracowanych rodziców, którzy nie mają czasu na rozmawianie z dziećmi i czytanie im bajek, modę na uczenie dziecka od najmłodszych lat angielskiego, który wymaga układania języka w pozycji sepleniącej, a nawet papkowate jedzenie ze słoików podawane niemowlakom (takie potrawy nie wymagają żucia, które pomaga w rozwoju narządów mowy).

- Do tego dochodzą urazy okołoporodowe, np. niedotlenienie - dodaje Izabela Jackowska, logopedka z Polskiego Związku Logopedów.

Tymczasem mowa dziecka w znaczący sposób wpływa na jego rozwój, a w przyszłości na powodzenia szkolne lub ich brak. - Mowa jest też atutem w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, daje możliwość precyzyjnego formułowania myśli - dodaje Izabela Jackowska. - Jeśli dziecko mówi niewyraźnie, ma problem z wysławianiem, to może to mieć wpływ na jego rozwój emocjonalny.

Problemy logopedyczne, co podkreślają terapeuci, same nie mijają, ale można je skutecznie leczyć, zwłaszcza u dzieci. W Polsce brakuje jednak specjalistów mogących im pomóc. Głównie w przychodniach publicznych. Ich dyrektorzy szacują, że aby zaspokoić potrzeby wszystkich dzieci w województwie małopolskim, należałoby podwoić liczbę logopedów. Na to jednak samorządy, które finansują pracę poradni, nie maja pieniędzy. Efekt? W Małopolsce na wizytę u logopedy czeka się od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także