Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Polacy uzdrowili, Brytyjczycy spijają śmietankę

Przełomową operację, dzięki której sparaliżowany od pasa w dół mężczyzna odzyskał czucie w nogach, przeprowadzili lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu we współpracy z kolegami z Wielkiej Brytanii. Tymczasem - jak podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Włodzimierz Jarmundowicz, który kierował wrocławskim zespołem, sukces Polaków był prezentowany w światowych relacjach jako osiągnięcie brytyjskich naukowców.

Na zdjęciu Dariusz Fidyka
Na zdjęciu Dariusz Fidyka/Karol Białkowski/Agencja FORUM

Prof. Włodzimierz Jarmundowicz, pytany o to, jaką rolę w badaniach pełnił brytyjski uczony Geoffrey Raisman, mówi, że współpraca z nim została nawiązana, gdy Polacy byli już dość mocno zaawansowani w swojej pracy.

O Dariuszu Fidyce, który został poddany operacji, telewizja BBC 1 - po uprzedniej konsultacji ze stroną polską - zrobiła film. 

"Doszliśmy do wniosku, że to poważna redakcja, a spopularyzowanie naszego programu badań jest korzystne" - wspomina prof. Jarmundowicz.

Ocenia, że choć film z naukowego punktu widzenia jest dobry, to całością jest zdegustowany. Głównymi postaciami w materiale są bowiem pacjent, prof. Raisman i dr Tabakow.

"Nie wspomniano, że operacja została przeprowadzona w Uniwersyteckim Szpitalu  Klinicznym we Wrocławiu (...). Moje nazwisko nie pada ani razu, choć to ja stworzyłem zespół i nim kierowałem" - mówi prof. Jarmundowicz.

38-letni Dariusz Fidyka kilka lat temu został kilkakrotnie dźgnięty nożem. Ciosy spowodowały przerwanie u niego rdzenia kręgowego. Od tamtego czasu mężczyzna od pasa w dół był całkowicie sparaliżowany. 

Rdzeń kręgowy pacjenta został odpowiednio nakłuty, a chirurdzy wykonali ponad sto iniekcji namnożonych wcześniej glejowych komórek węchowych, które cechują się wyjątkową zdolnością regeneracji.

Operacja wszczepienia, która została przeprowadzona przez zespół pod kierunkiem prof. Jarmundowicza i dr. Pawła Tabakowa, odbyła się półtora roku temu.

INTERIA.PL

Zobacz także