Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pogotowie na motorach

Docierają na miejsce wypadku szybciej i łatwiej niż karetka. Motocyklowe Pogotowie Ratunkowe "R2" od ponad roku współpracuje z Krakowskim Pogotowiem Ratunkowym i wdraża pilotażowy program ratownictwa motocyklowego - czytamy w "Dzienniku Polskim".

Pogotowie "R2" jest organizacją non-profit, opiera się na wolontariacie. Stworzyli ją miłośnicy motocykli, którzy uznali, że mogą pomóc w ratowaniu ludzkiego życia. Działają przy katolickim Stowarzyszeniu Rafael, stąd nazwa "R2" - jak Rafael Ratownik.

Motocyklowe pogotowie uruchomiło rok temu pilotażowy program, w ramach którego współpracuje z Krakowskim Pogotowiem Ratunkowym. - Chcemy sprawdzić, w jakim stopniu motocykl jest przydatny do służby w jednostkach ratowniczych - mówi szef Pogotowia Motocyklowego Krzysztof Kiełbasa. - Badamy, na ile możemy wspomagać pracę karetek, czy można motocykle wykorzystać do przewożenia krwi lub organów, jak się sprawdza w zabezpieczaniu imprez masowych - dodaje.

Jak podkreśla Kiełbasa, po całym sezonie pracy można bez wahania stwierdzić, że ratownicy na motorach są w stanie szybciej dojechać na miejsce wypadku i dzięki temu wcześniej zacząć udzielać pomocy.

Rozmówca "Dziennika Polskiego" dodaje, że motocyklowe pogotowie ratunkowe działa na zasadzie wolontariatu. - Brakuje nam pieniędzy na utrzymanie maszyn, na paliwo i na specjalistyczny sprzęt. Utrzymujemy się w dużej mierze dzięki pomocy prywatnych sponsorów. Poszukujemy firmy, która zechciałaby nam pomóc - mówi.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także