dochodzi do siebie po chemioterapii, która niemal go zabiła. Od momentu, w którym zdecydował się powiedzieć światu o swojej chorobie, udzielił wielu wywiadów. Jednak to "Super Expressowi" - jako pierwszemu - opowiedział tak szczerze i szczegółowo, co czuł, kiedy usłyszał straszną diagnozę, jak zniósł ciężką operację i rehabilitację. - Tylko nam zdradził, czy kiedykolwiek był załamany i kiedy tak naprawdę przestał palić. Ten niezwykły człowiek zdecydował się o tym powiedzieć tylko z jednego powodu: by pokazać wszystkim, że z rakiem można walczyć, że nie wolno go traktować jak wyroku śmierci - akcentuje "Super Express". Pierwsza część pamiętnika prof. Zbigniewa Religi - w poniedziałkowym wydaniu gazety "SE".