Fundacja zarzuca Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji naruszenie wielu przepisów prawa, w tym m.in. ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i kodeksu postępowania administracyjnego. Chodzi o niedostateczne - zdaniem fundacji - "wyjaśnienie podstaw i przesłanek wydania decyzji KRRiT odmawiających wydania koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego drogą rozsiewczą naziemną w sposób cyfrowy w sygnale multipleksu pierwszego" - pisze "Nasz Dziennik". W sobotę pod hasłem obrony wolnych mediów kilka tysięcy osób manifestowało w Warszawie w proteście przeciwko niezapewnieniu telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Demonstranci przeszli spod Sejmu przed Pałac Prezydencki, gdzie odbył się wiec. Organizowane m.in. przez klub Gazety Polskiej i stowarzyszenie "Solidarni 2010" zgromadzenie przed pałacem zaczęto od modlitwy, którą poprowadził ks. Stanisław Małkowski. Później szefowa "Solidarnych" Ewa Stankiewicz odczytała "akt społecznego zwolnienia dyscyplinarnego" przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka, który według manifestantów ponosi odpowiedzialność za to, że TV Trwam nie ma na cyfrowym multipleksie.