Przez pierwsze półrocze tego roku niemal 50 tys. osób czekało od miesiąca do niemal czterech na realizację zleceń na pomoce, które są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Dane przedstawione przez NFZ pokazują średni czas oczekiwania. W rzeczywistości kolejki bywają znacznie dłuższe. Np. na aparaty słuchowe, które częściowo są refundowane przez Fundusz, trzeba czekać nawet ponad rok. Największą cierpliwością muszą się wykazać niedosłyszący z województw dolnośląskiego, małopolskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Zanim dostaną aparat, mija nawet 13-14 miesięcy. Marek Plura z PO, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. niepełnosprawnych, zwraca uwagę, że lista ze sprzętem, który może być refundowany przez Fundusz, została u tworzona wiele lat temu. Powstała w 2004 r., a następnie została powtórzona w rozporządzeniu wydanym w 2009 r.