MSZ ignoruje "Sonderaktion Krakau"
Radosław Sikorski nie chce finansować wystawy zorganizowanej przez Uniwersytet Jagielloński - akcentuje "Nasz Dziennik".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odmówiło dofinansowania wystawy i konferencji historycznej dotyczącej "Sonderaktion Krakau" oraz eksterminacji inteligencji przez Niemców w obozie Sachsenhausen podczas II wojny światowej - pisze gazeta.
Ekspozycja przygotowywana przez naukowców Uniwersytetu Jagiellońskigo została zainspirowana przez niemieckich partnerów i jest już wpisana w kalendarz Muzeum Sachsenhausen. Projekt, przygotowany z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, mimo zignorowania go przez MSZ, będzie realizowany - zaznacza "ND".
6 listopada 1939 r. profesorowie UJ zostali podstępnie zwabieni przez okupacyjne władze niemieckie do gmachu Collegium Novum, gdzie miał się odbyć "wykład" niemieckiego oficera SS. W ramach akcji "Sonderaktion Krakau" uwięziono 183 osoby. Profesorów wywieziono głównie do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. 8 lutego 1940 r., po międzynarodowych protestach, 101 osób zwolniono, ale wiele z nich na skutek wycieńczenia wkrótce zmarło.
Pomimo prośby redakcji, skierowanej jeszcze w minionym tygodniu o podanie powodów odrzucenia propozycji Fundacji dla UJ, do wczoraj MSZ nie udzieliło gazecie odpowiedzi.
Więcej szczegółów w dzisiejszej publikacji "Naszego Dziennika".
INTERIA.PL/PAP