Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kwalifikacje? Wystarczy być radnym PO

Jakie trzeba mieć kwalifikacje, aby decydować o przydziale środków z unijnych funduszy? - pyta "Nasz Dziennik" i udziela odpowiedzi: wystarczającą kwalifikacją jest bycie radnym Platformy Obywatelskiej albo członkiem rodziny kogoś z PO.

Według tej gazety Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych "zamiast fachowcami, kolesiami partyjnymi Donalda Tuska stoi". Efekt jest łatwy do przewidzenia. Z Regionalnego Programu Operacyjnego dla woj. mazowieckiego wydano do tej pory 0,06 proc. środków. Pod tym względem należy ono do najgorszych w kraju.

Mazowieckie wsławiło się też tym, że w zeszłym roku na 9 ogłoszonych konkursów w regionalnych programach operacyjnych nie rozstrzygnęło ani jednego. Zatrudniająca blisko 400 osób Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych wsławiła się za to zatrudnianiem "krewnych i znajomych królika". Gazeta podaje liczne tego przykłady i pisze, że analizując listę pracowników jednostki i wyniki jej pracy, można dojść do wniosku, iż o obsadzie stanowisk nie decydowały kompetencje, lecz przynależność do Platformy Obywatelskiej albo do rodziny któregoś z członków PO.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także