Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Król żelatyny u ministra

Kazimierz Grabek, osławiony król żelatyny, lobbuje w resorcie ochrony środowiska o odroczenie spłaty długu wobec Łódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jak dowiedział się "Newsweek", Grabek zdołał uzyskać poparcie wiceministra środowiska Krzysztofa Zaręby z Samoobrony.

Zaręba napisał list w jego sprawie do Włodzimierza Fisiaka, marszałka województwa łódzkiego, którego przedstawiciel zasiada we władzach funduszu. Wiceszef resortu środowiska poprosił w nim o "rozważenie i ewentualne pozytywne rozpatrzenie propozycji" biznesmena. Do korespondencji dołączył pismo prawników Grabka, którzy przekonują, że jego fabryka w Zgierzu mogłaby rozwiązać występujący ich zdaniem w Polsce problem z utylizacją mączki kostnej.

- Taki list wiceministra może być odebrany jako próba nacisku na władze samorządowe - ocenia Grażyna Kopińska z Fundacji im. Stefana Batorego.

Zaręba nie widzi w tym nic zdrożnego. - Grabek przyszedł do mnie z prośbą o poparcie, a ja nawet nie byłem w tej jego fabryce - tłumaczy.

Grabek w połowie lat 90. dzięki wpływom politycznym zapewnił sobie monopol na produkcję żelatyny. Gdy jednak rząd zniósł zakaz importu tej substancji, wpadł w tarapaty finansowe.Spółki należące do rodziny Grabków są winne ŁFOŚ ok. 13 mln zł. Marszałek jak dotąd nie odpisał ministrowi.

Więcej na ten temat można przeczytać w jutrzejszym wydaniu "Newsweeka".

INTERIA.PL

Zobacz także