Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jak Kaczmarek z Rapackim

Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, w sprawie którego toczy się postępowanie prokuratorskie, jest konsultantem realizowanego przy zaangażowaniu rządowym projektu Polskiej Platformy Bezpieczeństwa Wewnętrznego i ma dostęp do informacji o najnowszych technologiach związanych z analizami kryminalnymi i działaniami operacyjnymi, informuje "Nasz Dziennik".

/Agencja SE/East News

Gazeta pisze, że w grudniu minionego roku w podpoznańskim Będlewie Kaczmarek spotkał się z wiceszefem MSWiA gen. Adamem Rapackim, komendantem głównym policji Tadeuszem Budzikiem, prokuratorami oraz przedstawicielami komend policji z Gdańska, Szczecina, Krakowa, Białegostoku i Poznania. Pretekstem była konferencja zorganizowana przez Polską Platformę Bezpieczeństwa Wewnętrznego - projekt mający na celu stworzenie informatycznych narzędzi wspomagających pracę policji, a koordynowany przez bliskiego współpracownika Kaczmarka, b. wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Raua.

Kaczmarek, podejrzany o składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa, został zaproszony w charakterze "konsultanta". Po oficjalnej części sympozjum - relacjonuje "Nasz Dziennik" - doszło do "towarzyskich konsultacji" utrzymanych w znacznie luźniejszej atmosferze.

- Udział pana Kaczmarka w tym spotkaniu jest moralnie co najmniej wątpliwy - komentuje na łamach gazety posłanka PiS Beata Kempa, wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Sprawą zbulwersowany jest także Arkadiusz Mularczyk z PiS. Poseł podkreśla, że "jeżeli najwyżsi funkcjonariusze państwowi odpowiedzialni za bezpieczeństwo wewnętrzne w kraju spotykają się z osobą podejrzewaną o popełnienie poważnego przestępstwa, to taka okoliczność może być w sposób nieformalny brana pod uwagę przy ocenie poszczególnych spraw".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także