Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Gazeta Wyborcza": Kto zniszczył nielegalny pomnik UPA pod Przemyślem?

W ubiegłym tygodniu nieznani sprawcy zdemontowali tablice umieszczone na pomniku UPA. Monument znajduje się na cmentarzu w przygranicznych Hruszowicach w powiecie przemyskim. Co interesujące, pomnik w świetle prawa jest nielegalny.

W sierpniu zeszłego roku na pomniku pojawiły się napisy: "Śmierć katom Wołynia i Donbasu", "Falanga". Wtedy tymi działaniami chwalił się ONR Falanga
W sierpniu zeszłego roku na pomniku pojawiły się napisy: "Śmierć katom Wołynia i Donbasu", "Falanga". Wtedy tymi działaniami chwalił się ONR Falanga/Waldek Sosnowski /Agencja FORUM

Anna Gorczyca opisuje w "Gazecie Wyborczej" zniszczenie pomnika UPA w Hruszowicach. Z monumentu zniknęły tablice z inskrypcjami po ukraińsku: "Bohaterom UPA. Chwała bojownikom za wolną Ukrainę", oraz tabliczki z nazwami oddziałów UPA, m.in. kureni Zalizniaka, Rena, Prirwy - Berkuta.

Zdarzenie zostało nagrane, a film zaprezentowała Novorossia Today, portal prezentujący linię propagandową rebeliantów z Donbasu, nazywany "rosyjską tubą propagandową" - czytamy.

Zdaniem Piotra Tymy, prezesa Związku Ukraińców w Polsce, za incydentem stoją środowiska prorosyjskie w naszym kraju.

"Chodzi o podsycanie nienawiści. Rosjanie wykorzystują do tego Wołyń. W rosyjskiej telewizji pokazano trzygodzinny program o Wołyniu. Ci młodzi ludzie, którzy zabrali tablice, to tylko narzędzia. Chodzi o popsucie relacji Polski z Ukrainą" - przekonuje na łamach "Gazety Wyborczej".

Pomnik został poświęcony w 1994 roku, ale w świetle polskiego prawa jest nielegalny. Ani budowa, ani treść napisów nie były uzgadniane z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

"Wielokrotnie w rozmowach ze stroną ukraińską podejmowałem ten temat. Monument nie może być pomnikiem chwały UPA, a tablice nie odnoszą się do osób tam pochowanych, ale do oddziałów odpowiedzialnych za zbrodnie na ludności polskiej. Strona ukraińska robi jednak uniki, słyszymy, że mają inne, ważne problemy" - mówi dziennikowi Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego w Radzie Ochrony Pamięci.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

INTERIA.PL

Zobacz także