"Gazeta Wyborcza": Co CBA ma na posła Jana Burego?

W dzisiejszym wydaniu gazety czytamy o konflikcie na linii szef CBA Paweł Wojtunik - poseł PSL Jan Bury. Jak pisze gazeta - nie jest to relacja pełna sympatii, gdyż Bury zarzuca CBA, że urządza na niego od kilku lat polowanie. Nagrania z afery podsłuchowej utwierdzają posła PSL w przekonaniu, że zniszczenie go jest osobistą ambicją szefa CBA. Wojtunik zaprzecza.

Naciski w CBA?

W kontekście wspomnianego konfliktu gazeta przypomina wydarzenia z 2014 roku, kiedy CBA zatrzymało Łukasza M., przedsiębiorcę z Mielca, oskarżając go m.in. o wyłudzanie dotacji unijnych. Była to osoba związana z Polskim Stronnictwem Ludowym i znająca posła Burego. Łukasz M. w liście do Burego skarżył się na wyłudzanie szkodliwych dla Burego zeznań przez funkcjonariuszy - podaje gazeta. W sprawie nacisków na Łukasza M. poseł Bury napisał skargę do Prokuratora Generalnego. Śledczy nie doszukali się jednak nielegalnych działań ze strony funkcjonariuszy.

Następne zdarzenie, jakie przywołuje "Gazeta Wyborcza" to przeszukanie przez CBA biura poselskiego Burego, jego domu  i pokoju w hotelu poselskim w lipcu 2014 roku. Szukano dowodów na korupcję posła - czytamy. Wydarzenia te miały miejsce podczas głosowania nad wotum zaufania dla rządu, osłabionego aferą podsłuchową, co działacze PSL odebrali jako nacisk, by nie wycofywali się z koalicji - pisze gazeta. PSL od tego czasu głośno domaga się ujawnienia dowodów przeciwko Buremu albo zaprzestania operacji przeciwko niemu.

Decydujące starcie

Kulminacją konfliktu Burego z CBA było opublikowanie przez niego listu byłego agenta CBA z Rzeszowa, który zarzucił mobbing i łamanie prawa szefowi delegatury. Wojtunik poprosił o reakcję premier Kopacz, zarzucając Buremu "próbę destabilizacji pracy i obniżenia skuteczności CBA". Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło zawiadomienie o przestępstwie, uznając, że wpis na blogu Burego ujawnił chronione prawem dane funkcjonariuszy.

"Gazeta Wyborcza", powołując się na swoje źródło w CBA, informuje, że Wojtunik chce przyspieszyć śledztwo, naciskając na prokuratury w Warszawie i Katowicach, by wysłały do Prokuratury Generalnej wnioski o uchylenie Buremu immunitetu poselskiego, żeby pojawiła się możliwość postawienia zarzutów.

Czy w śledztwie katowickim i warszawskim są na tyle mocne dowody, by prokuratura, zwłaszcza przed jesiennymi wyborami, zdecydowała się wystąpić do Sejmu o uchylenie Buremu immunitetu? Jak podaje gazeta - prokuratura nie potwierdza tych doniesień, ale wedle informacji, na jakie powołuje się "Wyborcza" - jest to wysoce prawdopodobny scenariusz.