Na początku kadencji Ryszard Petru złożył oświadczenie majątkowe, z którego wynikało, że w ubiegłym roku zarobił 643,7 tys. zł. Jak donosi "Fakt", w nowym oświadczeniu wykazuje, że w ciągu kolejnych dwóch miesięcy jego konto powiększyło się o milion zł. Sam Petru tłumaczy się tym, że prace wykonywał w 2014 roku, ale wynagrodzenie otrzymał dopiero w 2015 roku. Polityk wyjaśnia, że doradzał przy zawieraniu wielomilionowych kontraktów, a wtedy spora część wynagrodzenia jest wypłacana dopiero po zakończeniu pracy w postaci premii za sukces - czytamy w "Fakcie". Z oświadczenia majątkowego lidera Nowoczesnej wynika też, że w ramach innych umów i zasiadania w radach nadzorczych zarobił 448 tys. zł. Ponadto jest właścicielem połowy dużego mieszkania wartego 870 tys. zł i dwóch mniejszych wartych 340 tys. zł. Petru zdradził "Faktowi", że wejście do świata polityki nie wyszło mu na dobre finansowo. Dzisiaj zarabia znacznie mniej.