"Fakt": Pilna narada u Kaczyńskiego. Są szczegóły
Kulisy wczorajszej pilnej narady ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości odsłania czwartkowy "Fakt".
Powodem zwołania narady - jak twierdzi gazeta - jest wewnętrzny bunt. "Coraz więcej ważnych polityków tej partii obawia się, że walka z TK ostatecznie przyniesie im więcej szkód niż zysków. A propozycja kompromisu europosła PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego, którą po cichu wspiera też Pałac Prezydencki, tchnęła w nich nową nadzieję na pokojowe rozwiązanie konfliktu" - objaśnia "Fakt".
Pokładane w propozycji ugody nadzieje okazały się płonne, a wszelkie spekulacje w tej sprawie uciął sam prezes Jarosław Kaczyński.
Z ustaleń "Faktu" wynika, że "wydał polecenie zduszenia buntu w samym zarodku".
Informator gazety twierdzi, że w PiS "jest grupa wątpiących", ale "trzeba ich jeszcze przekonać". Swoją tezę w rozmowie z dziennikiem argumentuje następująco: "Po pierwsze walczymy o władzę na 8 lat, po drugie nie ma możliwości odebrania nam teraz władzy. Żadne manifestacje takiego zagrożenia nie niosą. Po trzecie, to my mamy rację" - przekonuje.
Gazeta konkluduje, że przekaz ma być jednoznaczny. Trybunał łamie prawo, a wyrok nie jest wyrokiem, bo posiedzenie było nielegalne.