Dziennikarzom nie w smak wybór uczniów
"Na kogo głosowaliście i czy na pewno na Lecha Kaczyńskiego?" - takie pytania (chociaż głosowanie miało charakter tajny) zadawali dzieciom z podstawówki dziennikarze, którzy zjechali na uroczystości nadania szkole w Chełchach (jako pierwszej w Polsce), imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Napastliwość żurnalistów wyraźnie stresowała uczniów z zerówek - akcentuje "Nasz Dziennik".
Uroczystą atmosferę wtorkowego spotkania zakłóciły dziennikarskie ataki na dyrektora i nauczycieli szkoły, motywowane wyborem patrona.
Pod ich adresem kierowano pytania, które nie wiązały się z tematem, a miały na celu - zdaniem gazety - zdyskredytowanie wyboru uczniów i podważenie kompetencji dyrektora i nauczycieli.
Pytano m.in.: "Dlaczego uroczystości rozpoczęła msza św., skoro szkoła jest świecka?", "Czy dyrektor zapłaci nauczycielom, którzy zamiast w szkole, zajmowali się dziećmi w czasie mszy św. i uroczystości", lub "Kto pilnował dzieci, które podczas mszy zostały w szkole?".
"Dziennikarzom trudno się pogodzić z wyborem uczniów" - konstatuje "Nasz Dziennik" w czwartkowej publikacji.
INTERIA.PL/PAP