Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Darowizny, których nie było

Wrocławska prokuratura apelacyjna, prowadząca śledztwo w sprawie wyprowadzania pieniędzy z LPR na postawie "lewych" umów wystawianych na sympatyków tego ugrupowania, dotarła do dokumentów pozwalających na przyspieszenie postępowania - pisze "Nasz Dziennik".

Wrocławska prokuratura apelacyjna analizuje, czy politycy Ligi w sposób nielegalny wyprowadzali z partii pieniądze pochodzące z budżetowych subwencji.

Jak dowiedziała się gazeta, postępowanie trwa już pół roku i na pierwszym etapie objęło województwo dolnośląskie. Jednak proceder wyprowadzania pieniędzy z LPR na podstawie fikcyjnych umów zawieranych z młodymi ludźmi blisko związanymi z Ligą lub Młodzieżą Wszechpolską obejmował prawdopodobnie cały kraj.

- Praca policji przynosi efekty. Dzięki temu postępowanie mocno przyspieszyło. W najbliższych dniach będą kolejne przesłuchania - twierdzi rozmówca "ND", związany z wrocławską prokuraturą apelacyjną.

Sympatycy Ligi otrzymywali umowy i później deklaracje podatkowe, opiewające na kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych, których nigdy nie wykonywali. Takich "zleceń" w ciągu roku wykonywano kilkadziesiąt - najczęściej sprawiających wrażenie realnych: "analiza systemu ordynacji wyborczej" czy też "praca marketingowa w biurze". Część z takich zleceń rzeczywiście była wykonywana, inne - pozostały tylko na papierze.

- Słyszałem o sprawie już wcześniej. W LPR było głośno o różnych dziwnych działaniach osób związanych z kierownictwem Ligi - mówi były wicemarszałek województwa wielkopolskiego, do niedawna jeden z liderów LPR w Wielkopolsce Przemysław Piasta.

"Nasz Dziennik" przypomina, że już wiosną o nieprawidłowościach mówiła grupa polityków LPR skonfliktowana z Romanem Giertychem i Wojciechem Wierzejskim. Dziś, ci z nich, którzy zostali w partii, próbują sprawę wyciszyć.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także