Arcybiskup gani zakonnika
Metropolita szczecińsko-kamieński abp. Zygmunt Kamiński wystosował list do prowincjała zakonu dominikanów w Polsce o. Krzysztofa Popławskiego, w którym zawarł prośbę o "interwencję i pouczenie" podległego prowincjałowi o. Marcina Mogielskiego.
Pełny tekst listu publikuje "Nasz Dziennik".
List związany jest z poniedziałkową publikacją "Gazety Wyborczej", która opisywała jak kilkanaście lat temu ks. Andrzej molestował seksualnie chłopców z ogniska św. Brata Alberta w Szczecinie. Miało o tym wiedzieć trzech biskupów, ale przez lata nie reagowali. W 2003 r. zeznania i relacje ofiar spisał o. Mogielski, a jego ówczesny zwierzchnik o. Maciej Zięba przekazał je abp. Kamińskiemu.
Hierarcha gani zakonnika, pisząc do prowincjała: "Jakiemu dobru służyło to całe zamieszanie wywołane w mediach przez o. Marcina Mogielskiego OP? Nie mogę go znaleźć. Nie chcę i nie mogę wyrokować o zakończeniu postępowania kanonicznego (procesu karnego, toczącego się w tej sprawie w kurii - red.). Prowadzi je niezawisły Trybunał Kościelny. Przypuszczam, że także Stolica Apostolska będzie wypowiadała się w tej sprawie. Do tej pory można było prowadzić proces w atmosferze spokoju i bez pośpiechu, koniecznych przy rozwiązaniu tego rodzaju spraw. Po wystąpieniu o. Marcina Mogielskioego OP atmosfera się zmieniła, a nawet niektórzy, także osoby publiczne, wydali wyrok" - pisze abp. Kamiński.
INTERIA.PL/PAP