Władze stanu Nowy Jork pozwane do sądu
Rzymskokatolicka diecezja Brooklynu i ortodoksyjna organizacja żydowska Agudath Israel of America w Nowym Jorku wystąpiły z oddzielnymi pozwami do sądu federalnego przeciw władzom stanu Nowy Jork. Zarzucają im ograniczenie swobód religijnych.
Zarzuty są reakcją na zarządzenie gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ograniczające liczbę osób w domach modlitwy, zlokalizowanych na obszarach najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa. Strony powodowe argumentują, że stanowi to pogwałcenie 1. Poprawki do Konstytucji USA, która m.in. zabrania zakazu swobodnego praktykowania religii.
Tzw. "czerwone strefy" dopuszczają obecność na zgromadzeniach religijnych do 25 proc. wiernych, mieszczących się tam w normalnych warunkach, lecz nie więcej niż 10 osób. W mniej zakażonych "pomarańczowych strefach", w domach modlitwy może przebywać do 33 proc. lub do 25 osób.
Biskup Nicholas DiMarzio podkreślał w lokalnej telewizji NY1, że w kościołach podejmowane są niezbędne środki ostrożności, aby zminimalizować przenoszenie wirusa. 'Są to przystanie dla ludzi, zarówno w sensie fizycznym, jak duchowym. Są tak często czyszczone i, na ile to możliwe, przestrzegany jest dystans społeczny, a także nikt nie jest wpuszczany bez maski' - zapewniał biskup.
'Parafianie nie będą mogli uczestniczyć w mszy św. w tę niedzielę, mimo że diecezja zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić bezpieczne warunki w kościołach. Wspólnocie religijnej odmówi się jej najbardziej fundamentalnego prawa - swobodnego wyznawania religii - bez jakiegokolwiek uzasadnionego powodu' - argumentuje diecezja w oświadczeniu prawnika Randy Mastro.
Według Agudath Israel of America ograniczenia gubernatora dotyczą społeczności ortodoksyjnych Żydów, która obchodzi święta Hoszana Raba, Szmini Aceret oraz Simchat Tora i uniemożliwiają im wypełnianie zobowiązań religijnych.
"Niestety, nowy dekret gubernatora uniemożliwia nam praktykowanie naszej religii i naprawdę nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko szukać pomocy w sądach" - podkreśla w swym oświadczeniu Shlomo Werdiger, prezes zarządu Agudath.
"Praktycznie każdego dnia jesteśmy sądzeni za podjęte działania. (...) Koncentrujemy się na ograniczeniu liczby przypadków wirusa i ratowaniu życia" - komentował rzecznik gubernatora Rich Azzopardi.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski