Stan wyjątkowy w Czechach i na Słowacji. W Polsce "nie ma takich propozycji"
W związku ze skokowymi wzrostami zakażeń koronawirusem w ostatnich dniach w Czechach i na Słowacji wprowadzono stan wyjątkowy. W Polsce "na tym etapie nie ma takich propozycji".
W piątek (9 października) ministerstwo zdrowia Czech poinformowało o kolejnym rekordowym wzroście liczby zakażonych koronawirusem. W czwartek przybyło ich 5394, o kilkadziesiąt więcej niż w środę.
Od 1 marca w Czechach zakaziło się ponad 100 tys. osób.
Czesi zaostrzają restrykcje
W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się koronawirusa od 5 października w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy, który został wprowadzony na 30 dni.
Od piątku (9 października) kolejne restrykcje będą zaostrzone. Restauracje, bary i puby mają być zamykane już o godz. 20. Wprowadzono także zakaz funkcjonowania siłowni i basenów, a także ogrodów zoologicznych. Z kolei od poniedziałku (12 października) na 14 dni zamknięte będą teatry i kina. Zakaz dotyczy także sportu wyczynowego i amatorskiego. Wyjątkiem mają być imprezy międzynarodowe, ale będą rozgrywane bez widzów i przy ograniczonej liczbie uczestników.
Stan wyjątkowy na Słowacji
Od 1 października stan wyjątkowy ogłoszono także na Słowacji. W czwartek (8 października) wykryto 1 037 nowych zakażeń koronawirusem.
Od początku epidemii koronawirusem zakaziło się na Słowacji 15 726 osób, z których 5 353 uznano za wyleczone.
Regionem o największym wzroście liczby infekcji jest leżąca w pobliżu granicy z Polską Orawa.
Stan wyjątkowy w Polsce? "Nie ma takich propozycji"
O możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego w Polsce był też pytany w czwartek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
- Nasi sąsiedzi, Czesi i Słowacy, wprowadzili już stan wyjątkowy. My przyglądamy się tym przepisom, które dzisiaj obowiązują i na ten moment mamy (...) możliwość zastosowania dodatkowych obostrzeń i rygorów w oparciu o te przepisy, które są wdrożone - powiedział szef rządu.
- Jeśli sytuacja będzie ulegała dalszej eskalacji, będzie konieczność innego zarządzania środkami, to nie wykluczamy żadnej z ewentualności, również takich (jak wprowadzenie stanu wyjątkowego - red.) - wyjaśnił premier.
Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył w piątek (9 października), że "na tym etapie nie ma takich propozycji".
- Pamiętajmy o tym, że w innych krajach często stan nadzwyczajny ma inny charakter niż ten konstytucyjny w Polsce - dodał.
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki:
INTERIA.PL/PAP