Ognisko zakażeń w hiszpańskim parlamencie
Rząd Hiszpanii boryka się nie tylko z szóstą falą zakażeń COVID-19, ale także z poważnym problemem związanym z systemem weryfikującym osoby potencjalnie zakażone. W związku z wykrytym w Kongresie Deputowanych ogniskiem zakażeń koronawirusem ponad 50 członków izby niższej parlamentu Hiszpanii zostało objętych przymusową kwarantanną.
Władze sekretariatu Kongresu Deputowanych podały w komunikacie, że w związku z licznymi zakażeniami parlamentarzystów obrady i głosowania od środy będą prowadzone w sposób telematyczny.
Cuca Gamarra, szefowa frakcji Partii Ludowej (PP), największego ugrupowania hiszpańskiej opozycji parlamentarnej, w imieniu swego klubu wezwała rząd do podjęcia pilnych decyzji w sprawie restrykcji sanitarnych wraz z nasilającą się w Hiszpanii szóstą już falą COVID-19.
Hiszpania. Zanotowano rekordową liczbę nowych infekcji
O nowe obostrzenia zaapelował do gabinetu Pedra Sancheza rządu również rząd wspólnoty autonomicznej Katalonii, wskazując, że we wtorek w tym regionie dobowa liczba nowych infekcji przekroczyła nienotowany wcześniej podczas pandemii poziom - blisko 11,5 tys.
Rekordową liczbę nowych infekcji zanotowano we wtorek również w regionach Nawarry oraz w Kraju Basków, odpowiednio 921 i 2711.
Tymczasem jak ujawnił we wtorek dziennik "El Pais", rząd boryka się z poważnym problemem związanym z systemem weryfikującym osoby potencjalnie zakażone, które miały styczność z chorymi na COVID-19. Wskutek blokady tej aplikacji służby medyczne nie poinformowały ponad 12 tys. obywateli o możliwości wystąpienia u nich infekcji.