Norwegia znosi obostrzenia. "Teraz możemy żyć normalnie"
Od soboty Norwegia znosi restrykcje epidemiczne. - Teraz możemy żyć normalnie, poradziliśmy sobie lepiej niż wiele innych krajów - oznajmiła premier tego kraju Erna Solberg.
Premier Norwegii Erna Solberg ogłosiła w piątek długo oczekiwaną decyzję o zniesieniu w sobotę o godz. 16 większości restrykcji pandemicznych w tym kraju. Przestaną obowiązywać m.in. limity zgromadzeń oraz zalecenie zachowania odległości.
- Minęło 561 dni, odkąd wprowadziliśmy najostrzejsze środki kontroli w czasie pokoju (...) Teraz możemy żyć normalnie, poradziliśmy sobie lepiej niż wiele innych krajów - stwierdziła Solberg.
Premier wskazała wysokie wskaźniki wyszczepienia społeczeństwa oraz spadającą liczbę zakażeń.
90 proc. dorosłych przyjęło przynajmniej jedną dawkę
W Norwegii do tej pory jedną dawką zaszczepionych zostało 76,2 proc. całej populacji, a dwiema 66,5. W przypadku osób dorosłych wskaźniki te wynoszą odpowiednio: 90,5 oraz 83,4 proc.
W ostatnich tygodniach znacznie spadła liczba zakażeń koronawirusem. Na początku września dobowy przyrost zachorowań na COVID-19 wynosił 1,5 tys., w ciągu ostatniej doby nieco ponad 600.
Jedyne obostrzenie - izolacja zakażonych
Jak podkreśliła szefowa norweskiego rządu, decyzja o otwarciu społeczeństwa została podjęta po konsultacjach z władzami zdrowotnymi.
Eksperci zarekomendowali przejście do "normalnego codziennego życia z zachowaniem gotowości". Przez najbliższy rok mniej ważne mają być wskaźniki zachorowań na COVID-19, a ważne będą: liczba hospitalizowanych osób, obłożenie oddziałów intensywnej terapii, rozkład wieku pacjentów oraz możliwości gmin.
Jedynym obostrzeniem, jakie pozostaje, jest wymóg pozostania w izolacji w przypadku potwierdzonego testu na COVID-19.