Bzdury w przewodniku
Reklamowany w prasie niemieckiej "Przewodnik po architekturze modernistycznej Breslau/Wrocław", autorstwa berlińczyków Konstanze Beelitz i Nicolasa Foerstera, wywołał sprzeciw wrocławskiego środowiska historyków sztuki i architektów, informuje "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska".
Przewodnik, pierwszy tego rodzaju, wydało wspólnie niemieckie wydawnictwo Wasmuth Verlag (Tubingen-Berlin) i Via Nova (Wrocław). W wersji niemieckiej i polskiej.
W liście skierowanym do obu wydawnictw, dziekan wydziału oraz pracownicy naukowi Instytutu Historii Architektury (siedem osób, w tym czworo profesorów), piszą o nieprofesjonalnych tekstach, zarówno pod względem językowym, jak i merytorycznym.
- Uderza zwłaszcza kilka bzdur, które autorzy przewodnika powtarzają za nieaktualnymi już dzisiaj źródłami, mówi prof. Janusz Dobesz z wrocławskiej politechniki. Dr Jadwiga Urbanik z Wydziału Architektury tej uczelni uważa, że arogancją jest niepodanie autorów rysunków, które zostały skopiowane z cudzych prac.
- To dla nas dramat, mówi Elżbieta Klimek z wydawnictwa Via Nova. - Pracowaliśmy na dobrą opinię latami, teraz zaufaliśmy renomowanej witrynie Wasmutha i to okazało się naszym błędem.
Nicolas Foerster, współautor przewodnika, tłumaczy niedociągnięcia "błędami wieku dziecięcego". - To moja pierwsza książka, bardzo niedoskonała. Nie jestem spod znaku Eriki Steinbach, zastrzega. - Moją intencją było stworzenie dobrego przewodnika po modernistyczym Wrocławiu.
W konkluzji listu wrocławskich badaczy napisano: "Taka książka nie spełnia swojego dydaktycznego zadania - nie uczy, albo uczy źle. Optymalnym rozwiązaniem sytuacji byłoby wycofanie tego wydawnictwa z obiegu".