Doniósł o tym we wtorek dziennik "Daily Mail". - Myślę, że będzie to całkiem zabawne, jeśli (William) przyjedzie tu pewnego dnia i dowie się, że jest tu żółw jego imienia. Pewnie będę miał duże kłopoty - powiedział książę Karol. Dodał: "Jeśli okaże się, że nie będzie to chłopiec, to zostanie Wilhelminą". William to angielska forma imienia Wilhelm. Zanim otrzymał książęce imię, dwuletni żółw mierzący 15 centymetrów był po prostu "numerem 53". W 18. wieku populację żółwi z Galapagos oceniano na 200 tysięcy - dziś jest ich tylko 15 tysięcy.