Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zdrowaśki na komórce

Wierni uczestniczący w nabożeństwach, zamiast tradycyjnego różańca, mogą użyć komórki. Nowy pomysł ma już błogosławieństwo Kościoła, twierdzi "Metro" i już na wstępie zaznacza, że to nie żart.

Jeśli komórka może być fotoaparatem, radiem, odtwarzaczem muzyki, służyć do surfowania po internecie, grania, a ostatnio nawet zastępuje kino, to czemu nie mogłaby być również różańcem? - Tak pomyślał Artur Polit, student Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Poznańskiej, i stworzył specjalny program do telefonu.

Mechanizm jego działania jest prosty: zamiast jak w przypadku tradycyjnego różańca przesuwać w palcach koraliki, wciskasz po prostu przycisk w telefonie. Po każdej zdrowaśce aparat informuje cię na wyświetlaczu, na którym koraliku jesteś, a po każdej dziesiątce wibruje, co oznacza, że pora na "Chwała Ojcu".

Na początku odmawiania różańca telefon przypomina, by wybrać intencję, w jakiej chcesz się modlić. Cały czas masz też przed oczami treści kolejnych modlitw, a dzięki specjalnemu menu, które instaluje się w aparacie, możesz przeskakiwać na jedną z czterech wersji różańca (tzw. tajemnic), np. radosną albo bolesną.

Zanim Polit zdecydował się umieścić program w sieci poprosił o zgodę eksperta teologii ks. Wojciecha Wójtowicza z Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie. Ksiądz najpierw uznał, że "to niepotrzebne mnożenie form", ale po zapoznaniu się z programem dał studentowi i jego mobile-różańcowi błogosławieństwo. Gdyby aplikacja miała komukolwiek - nawet małej grupce osób - pomóc w modlitwie albo kogoś do niej pobudzić, warto ją rozpowszechnić - uznał.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także