Zaskakujące rady byłego posła
Po aferze z udziałem Piotra Szeligi z Solidarnej Polski i prostytutki Magdaleny I., były poseł Piotr Gadzinowski radzi parlamentarzystom, na łamach Super Expressu, jak zachować się w agencji towarzyskiej...
"Każdy poseł bez wyjątku powinien się zachowywać w agencji towarzyskiej jak przedwojenny oficer" - powiedział "SE" Gadzinowski.
Według niego przestrzegać należy kilku zasad: trzeba być grzecznym, nie awanturować się, no i płacić.
O czym - jak wynika z medialnych doniesień - poseł Szeliga zapomniał. Może dlatego, iż - jak twierdzi - on z prostytutką nie spał, ale rozmawiał. Ot co.
A płacić 200 złotych tylko za krótką rozmowę? Nie godzi się, oj nie godzi.
Ale ale - po wielu krytycznych słowach pod adresem posła Solidarnej Polski, nadszedł czas na słowa pocieszenia...
"Poseł Szeliga jest tak przystojny, że miliony kobiet pokochają go za darmo" - zapewnił na łamach "SE" Gadzinowski.
I my pozwolimy sobie zakończyć ten artykuł tym oto optymistycznym akcentem...
oprac. emi