Ropuchy wybrano z dwóch różnych stawów, ubrano w jaskrawe szmatki, a po ceremonii zaślubin wypuszczono, tym razem już do tego samego stawu. Wioska Chochakandar, w której odbyła się ceremonia, od wielu tygodni cierpi z powodu upału. Temperatura dochodzi 44 stopni stopni Celsjusza, ziemia jest sucha, wysychają też stawy.