Policjanci myśleli początkowo, że opowieści o małpie grasującej w lesie to wymysły. Ale w końcu zmobilizowano specjalny oddział wzmocniony psami i wyposażony w środki usypiające. Wtedy bez przeszkód aresztowano żartownisia, który - jak stwierdził - chciał wnieść trochę urozmaicenia w nudną i senną atmosferę. Mężczyzna przeprosił swoje ofiary i został zwolniony za kaucją. Musi jednak oddać strój goryla...