Pracownicy firmy perfumeryjnej "Lawenda" w Symferopolu , która dystrybuuje nowy wyrób, nie umieli przekonująco wyjaśnić, dlaczego trzej czołowi marksistowcy filozofowie firmują wodę kolońską. Napomykali coś jedynie o "niewzruszonej jedności twórców komunizmu". Tymczasem mieszkańcy Krymu nazywają wodę po prostu "trzech w jednym".