A oto zbiór informacji dziwnych i ciekawych z całego świata. Przyjemnej lektury! Znak na znaku Pewien zdenerwowany Anglik zaatakował radę miejską Bingham w Nottinghamshire, bo miał dość znaków drogowych. Jadąc bowiem trasą o długości zaledwie 1 mili napotkał przy drodze aż 100 takich znaków. Sztuka złamanych serc Pewna para przyjaciół z Chorwacji założyła muzeum złamanych serc dla osób, które są po miłosnych przejściach. Samych pomysłodawców natchnął - jak sami podkreślają - "brak sukcesów na polu romantycznej miłości". Złap mnie, jeśli potrafisz Pewna nastolatka z Buffalo ponad tysiąc razy zadzwoniła na amerykański numer alarmowy, 911, tylko po to, by powiedzieć: "I tak mnie nie złapiecie". A jednak dziewczyna się przeliczyła. Policja w końcu ją namierzyła i złapała. Żadnych więcej łez Pewna Brytyjka, Yvette Walcott od trzech lat jest niezdolna do płaczu. Wszystko przez dziwną i rzadką chorobę, która spowodowała całkowite wysuszenie oczu. Kobieta próbowała nawet obierać i siekać bardzo ostrą cebulę... Nie pomogło. Lodowe warzywa na zdrowie Brytyjskie dzieci są na różne sposoby zachęcane do zmiany jedzenia i wprowadzenia zbalansowanej diety, w której znalazły by się także warzywa i owoce. Na nowy pomysł w tej kwestii wpadła pewna firma i zaczęła produkować lody zawierające ... warzywa. Można więc kupić lody o smaku pomarańczy i marchewki oraz gruszki i pietruszki. Filmy z zapachem Pachnące kina już niedługo mogą stać się codziennością. Jest to nowa inicjatywa pomysłowych Japończyków. Tym razem postanowili oni dostarczyć bywalcom kin nie tylko doznań wzrokowych, ale także węchowych poprzez "pompowanie" w sali kinowej realistycznych zapachów. Wyboisty poród Pewna kobieta urodziła swoje dziecko w metrze. Dzięki temu jej synek będzie mógł przez całe życie bezpłatnie podróżować tym środkiem transportu. Mały Juan Estaban jest pierwszym dzieckiem, które urodziło się właśnie w metrze. Znikające pieniądze Japońska policja odzyskała ostatnio ponad 5 milionów jenów, czyli prawie 500 tys. dolarów, które żona pewnego mężczyzny wyrzuciła, przez przypadek, do kosza na śmieci. Nie ma jak mafia Pewne sycylijskie miasteczko znane z filmu "Ojciec Chrzestny" postanowiło upamiętnić szefa włoskiej mafii, Barnardo Provenzano, schwytanego ostatnio po prawie czterech dekadach uciekania. Data tego wydarzenia - "11 kwietnia" - będzie nazwą jednej z ulic miasteczka. TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ CIEKAWOSTEK INTERIA.PL