Errol przyjechał do Polski niespełna 3 miesiące temu. Nasz język zna więc na razie słabo. Cały wykład, poświęcony historii demokracji, wygłosił więc po angielsku i udało się. Dotychczasowy rekord poprawił o 2 godziny, po czym... zapadł w sen. O trudnych chwilach, które miały miejsce w czasie trwania tego niezwykłego wyczynu wrocławski reporter RMF Maciej Sas rozmawiał z kolegą Errola, Karolem Sadowskim: Do bicia rekordu Errol przygotowywał się przez ostatnich 9 miesięcy. Na razie nie chce nawet myśleć o poprawieniu swojego wyniku.