Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Prostytucja małżeńska". Janusz Korwin-Mikke przegiął (znów)?

Ooops, I did it again... donkichotoidalny pan, który z muszką pod szyją prowadzi nas z powrotem do świata, w którym panować miałyby prawa dżungli przyzwyczaił nas to tez kontrowersyjnych. Ale tym razem chyba przesadził.

Janusz Korwin Mikke
Janusz Korwin Mikke/A. Barbarowski/Agencja SE/East News

Przyczepił się pojęcia "prostytucji małżeńskiej". Uważa, że kobiety w tej sytuacji nie mają prawa skarżyć się na swój los.

"[...] dlaczego nie popatrzeć na to z innej strony?" - zastanawia się na swoim blogu. - "Przecież istnieje i męska prostytucja. Ilu mężczyzn sprzedaje się w taki sam sposób? Z kolegami dowcipkują, że różnica, między robieniem TEGO na boku, a w małżeństwie, to jak różnica między polowaniem, a świniobiciem. Wszelako, prawdziwej satysfakcji szukając u kochanek, w domu sprzedają się: robią TO z zaciśniętymi zębami - w zamian za opiekę nad dziećmi, a także prowadzenie domu...I nie ma mowy o wymówkach, że "Dziś mam migrenę". I jakoś nikt się tym nie przejmuje... Słusznie zresztą. Więc czemu przejmować się losem kobiet w takiej samej sytuacji?".

Zaiste, pełen empatii i wyrafinowania jest pan Janusz w muszce. Gdy podobne tezy głosi wuj Leon z Tłuszcza, siedząc w majtkach przed telewizorem, uważamy go za buraka i chama. Słusznie zresztą. Gdy jednak wypowiada je, używając nieco innego słownictwa, polityk o staroświeckim sznycie, pozujący na dżentelmena - mamy do czynienia już nie z burakiem i chamem, a z kontrowersyjnym, oryginalnym politykiem.


INTERIA.PL

Zobacz także