Oprócz świnki zwanej Blair, pod adresem www.pigbrother.com będzie można podglądać czterech innych poselskich imienników. Zasada programu jest prosta: przez kilka tygodni internauci zgłaszać będą swych kandydatów do wyrzucenia z chlewu. W każdy piątek jeden z tuczników będzie znikać, choć - jak zapewniają organizatorzy internetowego show - niekoniecznie do rzeźni. Zadaniem świń w Świńskim Bracie będzie - tak jak w przypadku jego ludzkiego odpowiednika - zapewnienie widzom atrakcyjnego przedstawienia. Wybrańcy brytyjskiego domu Big Brother obrzucali się błotem, tymczasem świnki w cyberprzestrzeni będą mogły się w nim tarzać. Obserwatorzy zauważają, że takie sprytne połączenie Wielkiego Brata, bohatera "1984", powieści George'a Orwella z innym jego dziełem literackim - "Folwarkiem zwierzęcym' jest bardzo trafną satyrą na to, dokąd zmierza współczesna rozrywka. Jeśli kamery zmieniają ludzi w zwierzęta, to filmowane odpowiednio świnie mogą równie dobrze udawać człowieka. Dochód przeznaczony z telefonicznego głosowania na kandydatów świńskiego Big Brothera przeznaczony zostanie w całości na pomoc brytyjskim hodowcom, którzy stracili swój dobytek z powodu epidemii pryszczycy.