Palikot w jednym zdaniu o wysyłaniu brata na śmierć i nieprzekraczalnych granicach
- Jarosław Kaczyński był gotów wysłać własnego brata na śmierć do Smoleńska - powiedział podczas debaty sejmowej w sprawie reformy emerytalnej Janusz Palikot.
/
W Sejmie od rana było gorąco, bo posłowie głosowali nad reformą emerytalną.
Janusz Palikot nie byłby sobą, gdyby temperatury jeszcze bardziej nie podgrzał.
Szef Ruchu Palikota w sprawie reformie emerytalnej miał do powiedzenia tyle, że "Kaczyński przyrównał go i jego ugrupowanie do Adolfa Hitlera".
A także: "Ja rozumiem, że człowiek, który był gotów wysłać własnego brata na śmierć do Smoleńska oraz zachęcał do stosowania aresztów wydobywczych jest gotów do każdej podłości, ale Wysoka Izba musi dbać o to, żeby pewne granice nie były przekraczane w tym parlamencie!".