Raport komisji miał definitywnie potwierdzić teorię o zupełnej przypadkowości wybieranych numerów. Ale po dokładnym zbadaniu wyników ponad 600 losowań, statystycy doszli do wniosku, że mechanizm loterii nie jest tak przypadkowy, jak dotychczas uważano. Szczególnie zainteresowała ich kula o numerze 38, która została wylosowana przez maszynę aż 144 razy. Podobnie przewidywalny może wydać się wybór końcówki banderoli, która niepokojąco często okazuje się numerem powyżej 40. Rzecznik Brytyjskiej Loterii Państwowej zapewnił, że kule używane podczas losowania są dokładnie sprawdzane. Dodał też, że - jego zdaniem - statystycy, jeśli tylko zechcą, zawsze mogą doszukać się w losowaniach pewnych powtarzających się układów. Taka reakcja rzecznika była akurat łatwa do przewidzenia...