- To trochę taki żart z nowoczesnej technologii, która moim zdaniem nas przytłacza - mówi właściciel nietypowego aparatu telefonu komórkowego. - Chodzi o to, że jesteśmy wręcz szantażowani przez tempo zachodzących zmian i innowacji. Mamy wrażenie, że musimy się do nich dostosować inaczej czujemy się głupio i wyobcowani. Mając taki telefon, mówię wprost, że mnie na nowościach nie zależy - dodaje. Autor nietypowego telefonu wątpi, by jego pomysł przyjął się na dużą skalę. Oryginalny aparat przysporzył mu jednak sporo popularności - trafił na okładki wielu brytyjskich i zagranicznych kolorowych magazynów.