Przedstawiciel szkoły potwierdził, że nauczycielka angielskiego poddała ucznia takiej karze, ale zastrzegł, że zmusiła go do wypalenia mniej niż 42 papierosów. Jak dodał, nauczycielkę sfrustrował fakt, że w szafce swego najlepszego ucznia znalazła papierosa i zapalniczkę, a ponadto od chłopca czuć było tytoń. Szkoła przekazała wyrazy ubolewania wujkowi chłopca, który złożył skargę na policji, gdy dowiedział się o karze. - To nie jest normalne. Nieczęsto robimy coś takiego - powiedział przedstawiciel szkoły. Dodał, że podjęcie działań wobec nauczycielki należy do wydziału edukacji. Według dziennika "New Staits Times" chłopiec powiedział, że nauczycielka kazała mu wypalić 42 papierosy - po cztery na raz - w obecności innych nauczycieli i uczniów. W 2007 roku inna malezyjska nauczycielka dostała naganę za to, że ukarała prawie 140 dziewczynek za zapychanie toalet każąc im kucać w sadzawce.