"Mistrzostwa świata" w wyścigach ślimaków
- Tegoroczne "mistrzostwa świata" w wyścigach ślimaków w brytyjskim Congham wygrał "Terry", który w sobotę "przebiegł" dystans 33 centymetrów w 2 minuty i 49 sekund.
"Terry" pokonał w finale 11 innych "sprinterów" i w nagrodę mógł cieszyć się ze srebrnego pucharu pełnego sałaty. W mistrzostwach startowało łącznie 187 pełzających zawodników.
Puchar trafił ostatecznie do właścicielki "Terry'ego", Claire Hopkins, 27-letniej pielęgniarki z położonego nieopodal West Raynham.
Nazwa "mistrzostwa świata" może być myląca, ponieważ tylko w nielicznych przypadkach uczestniczą w nich zagraniczne ślimaki.
"Bieg" obył się na okrągłym stole. Ślimaki rozpoczynały zawody na jego środku i musiały jak najszybciej dotrzeć do krawędzi, na której narysowana była czerwona linia oznaczająca metę.
Tegoroczny zwycięzca był znacznie wolniejszy niż rekordzista "Archie", który w 1995 roku dopełzł do mety w zawrotnym czasie 2 minut. Zwycięzca z ubiegłego roku "Heikki" potrzebował na to 3 minut i dwóch sekund.
INTERIA.PL/PAP