Łysina popłaca
W restauracji Gary'ego Arnolda łysi nie płacą za jedzenie ani centa. Taki sposób promocji wybrał właściciel jednego z barów w kalifornijskim mieście Lodi.
Sam Gary od 5 lat goli głowę. Restauracja Arnolda od dwóch miesięcy, co środę, oferuje klientom niezwykłą gastronomiczną przygodę. Ten, kto jest całkowicie łysy, nie płaci u Gary'ego ani centa.
Ci, którzy mają na głowie mniej niż połowę dawnego owłosienia, otrzymują rabat do 50 procent.
- Już w pierwszą środę miałem dwa razy więcej gości - wyznał Gary.
- Po raz pierwszy odnoszę korzyść z łysiny - cieszy się jeden z klientów baru u Arnolda. Będę tu przychodził w każdą środę - zapewnia.
Restaurację odwiedzają łysi nawet z oddalonej o 60 km stolicy stanu, Sacramento. Na razie jednak - dodaje właściciel restauracji - z jego oferty korzystają jedynie mężczyźni.